Info

avatar Z uwagi na brak czasu blog przyjmuje formę dzienniczka treningowego który prowadzi barblasz z miasteczka Szczecin - Warzymice, Świeradów . Mam przejechane 32656.05 kilometrów w tym 8421.96 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barblasz.bikestats.pl






  • DST 127.85km
  • Czas 04:11
  • VAVG 30.56km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • HRmax 157 ( 76%)
  • HRavg 136 ( 66%)
  • Podjazdy 343m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe Warpno na spokojnie...

Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 31.05.2014 | Komentarze 3

No się zaczęło , wszędzie koszą , wszędzie pyli- masakra, dzisiaj rano zaatakowało mnie alergia , tak na ostro to pierwszy raz  w tym roku , jak wróciłem ze spaceru z psem to myślałem że się załzawię i zakicham na śmierć , dziabnołem na szybko leki ale zeszła dobra godzina zanim do siebie doszedłem , zawsze w maju mocno cierpiałem ale po cichu myślałem że w tym roku się uda -niestety . No nic w końcu się jakoś pozbierałem i ruszyłem na moją spokojną setę . Postanowiłem zaliczyć nowe warpno i tam zrobić sobie mega coffy breaka nad zalewem . Od dobieszczyna myślałem jak to wypaśne ciastko skonsumuję nad wodą , niestety rozczarowałem się ,ciasta brak tylko gofery :), pani powiedziała że ciasto będzie jesienią :) a kawa - no jaj nie urywała .Co do samej jazdy to spokojna, cała czas w 2 , bez szarpnięć i zrywów  , typowa wysiadówa z zasmarkanym nosem i łzawiącymi oczami, dalej teraz walczę :( jak na jazdę w 2 to fajne cyferki wyszły...

Kategoria szosa



Komentarze
birdas
| 05:16 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Ja akurat bez problemów ... ale ja zawsze cierpiałem na stracie sezonu (zdarzenie z pierwszego tygodnia kwietnia). Dostałem też potwierdzenie badań krwi i brzoza jest w najwyższej skali (6), a wczesne i późne trawy w 4. :(
zorro
| 18:06 sobota, 31 maja 2014 | linkuj Ja ledwo wdycham powietrze. Kichałem dziś ze 127 razy. Leci z nosa masakrycznie. Więc potwierdzam pylenie jakby ktoś jeszcze nie wiedział z alergików ;-)
saren86
| 15:38 sobota, 31 maja 2014 | linkuj Musi mocno pylić, bo nawet mnie wzięło, a od 4 lat się odczulam, od 2 lat zero, nawet najmniejszych objawów, aż do dziś...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!