Info

avatar Z uwagi na brak czasu blog przyjmuje formę dzienniczka treningowego który prowadzi barblasz z miasteczka Szczecin - Warzymice, Świeradów . Mam przejechane 32656.05 kilometrów w tym 8421.96 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barblasz.bikestats.pl






Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:855.50 km (w terenie 493.90 km; 57.73%)
Czas w ruchu:41:48
Średnia prędkość:20.47 km/h
Maksymalna prędkość:85.00 km/h
Suma podjazdów:15903 m
Maks. tętno maksymalne:194 (95 %)
Maks. tętno średnie:173 (84 %)
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:34.22 km i 1h 40m
Więcej statystyk
  • DST 67.60km
  • Teren 67.60km
  • Czas 03:48
  • VAVG 17.79km/h
  • VMAX 75.00km/h
  • HRmax 157 ( 76%)
  • HRavg 132 ( 64%)
  • Podjazdy 1568m
  • Sprzęt Trek 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielnie

Niedziela, 30 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

Gdyby nie to że się umówiłem z Danielem chyba bym odpuścił ,  rano jak wstałem napierdalały mnie wszystkie gnaty a biodro i dupsko wręcz tragicznie , jak poszedłem rano z psami to ledwo człapałem ;) ale jakoś puściło , jak wsiadłem na rower to nogi początkowo mocno zamulone ale na szczęście puściły , zrobiliśmy spokojnego tripa po izerach  z paroma technicznymi odcinkami ...

Kategoria MTB


  • DST 32.40km
  • Teren 32.40km
  • Czas 01:50
  • VAVG 17.67km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • HRmax 193 ( 94%)
  • HRavg 162 ( 79%)
  • Podjazdy 813m
  • Sprzęt Trek 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

pot , krew i KOM ;)

Sobota, 29 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

Jazda z cyklu wyżywki na singlach ,ale takiej WYŻYWKI WYŻYWKI ;D miał być bardzo dynamicznie to było aż za bardzo :) miałem jakiś pechowy dzień , zaczęło się rano zacząłem robić ćwiczenia na piłce podczas robienia na niej przysiadów wyjebałem takie dzwona że mało się nie połamałem , odpuszczam na chwilę temat ale zimą ogarnę że na wiosnę to będzie wyglądało tak :

no nic zebrałem się na moje single a tam pełno ludzi , nic lecę ogniem, wyprzedzam jakąś grupę nie wiem ile ich tam było cisnę ile wlezie i gubię bidon wracam po niego , koszyk się odkręca = powrót do domu dokręcanie . szybka akcja serwisowa i powtórka , dobrze idzie ludzi trochę mniej, ale dalej trzeba się niebezpiecznie przeciskać , jak traska wydaje się czysta łapie dobry rytm na zjeździe i popierdalam jak natchniony  , tak sobie lecę aż na ciasnym winklu przesadzam z prędkością i zaliczam kokret szlifa , łapa cała w krwi , krwiak na dupie , nawet mnie nie boli - gorzej to wygląda niż boli więc zbieram się i jadę dalej , kończy się zjazd , zaczyna się odcinek 300 metrowego asfaltu postanawiam się tam zagiąć w trupa , lecę te 300 metrów 190+ ciemno czuje jak kwas mlekowy zalewa mi nogi - lubię to ;) - koniec podjazdu , można powiedzieć że w tym momencie skończyła się jazda bo nogi były zajechane w pizdu ;) ale dokręciłem singla do końca , udało się zebrać kilka pucharków ale , może poza tym asfaltowym podjazdem są do kokretnego wyśrubowania .
Pojechałem obczaić też podjazd pod jednym z wyciągów , potrzebuje mieć jakiś nowy poligon na przyszły rok  , no i fajny na 300 metrach trawy , 80 metrów przewyższenia, strava pokazuje średnio 21% , zrobi robotę ;D

Kategoria MTB


  • DST 30.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 30.00km/h
  • HRmax 194 ( 95%)
  • HRavg 147 ( 72%)
  • Sprzęt Trenażer Vel CHOMIK
  • Aktywność Jazda na rowerze

450 WATT

Piątek, 28 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

Dzień z cyklu pobadamy pana a więc tak  : 
- udało się wykręcić 450 watt do ukończenia całego 3 minutowego cyklu zabrakło około minuty , szkoda ale miałem problem ze sprzętem i musiałem dwa razy robić mikro przerwy(widać na wykresie pikawy) po czym dociągać dalej co przełożyło się na końcowy brak mocy ;) 
- jest 50 watt więcej niż ostatnio przy 5 kilo mniej na wadzę co daje około 5,6 watta na kilo - 20% więcej mocy niż przed sezonem - czyli poszedłem w dobrym kierunku ;) 
- plan na przyszyły rok dobić do 6 watt/kilogram = redukcja wagi do 73-75 i pozostanie na obecnej mocy 
- martwi trochę zakwaszenie tylko 9,9 mola/litr ostanio coś koło 16 ale w tym roku nastawaiony byłem na długotrwały równy wysiłek i  mocne zakwaszanie po czym szybkie odkwaszanie nie było istotne , 
- po pogawędce z wodzem naczelnym dostałem info żebym fajerwerków się już w tym sezonie nie spodziewał , forma będzie bardziej spadać niż rosnąć ,  sens robienia gazu pod nogą jest na połowę października= nie ma sensu bo wtedy to już będę leżał i pachniał :) 
-więc pozostałe starty na dużym luzie , jest moc i chęć daje giga jak nie to mega  i tyle w tym temacie ...

dane bez rozjazdu i rozgrzewki 
 
Kategoria Trenażer


  • DST 8.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 00:50
  • VAVG 9.60km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • HRmax 123 ( 60%)
  • HRavg 92 ( 45%)
  • Podjazdy 193m
  • Sprzęt MTB hardtail
  • Aktywność Jazda na rowerze

z psami

Czwartek, 27 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Kategoria MTB


  • DST 14.20km
  • Teren 4.00km
  • Czas 00:57
  • VAVG 14.95km/h
  • VMAX 82.00km/h
  • HRmax 130 ( 63%)
  • HRavg 105 ( 51%)
  • Podjazdy 371m
  • Sprzęt Trek 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brać, kupować nie żałować!!!

Wtorek, 25 sierpnia 2015 · dodano: 25.08.2015 | Komentarze 0



yyyyyyy nie to ;) to:



  • DST 32.30km
  • Teren 32.30km
  • Czas 01:38
  • VAVG 19.78km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • HRmax 180 ( 88%)
  • HRavg 147 ( 72%)
  • Podjazdy 508m
  • Sprzęt Trek 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyrzywka na singlach

Niedziela, 23 sierpnia 2015 · dodano: 25.08.2015 | Komentarze 0

jednak pozostał mały niedosyt po wczorajszym , więc skoczyłem trochę pohasać na single - trzeba było nogę rozprostować po 5H w samochodzie ...
Kategoria MTB


  • DST 41.50km
  • Teren 41.50km
  • Czas 02:30
  • VAVG 16.60km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • HRmax 186 ( 91%)
  • HRavg 173 ( 84%)
  • Podjazdy 1581m
  • Sprzęt Trek 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

BM Myślenice

Sobota, 22 sierpnia 2015 · dodano: 25.08.2015 | Komentarze 7

Raz udało się nam dotrzeć do Myślenic jak ludzie , nie dość że dzień wcześniej to jeszcze w okolicach godziny 14 i na dodatek z żoną - normalnie full opcja . Pozwoliło to na dobry długi sen choć chętni byli aby coś dziabnąć profilaktycznie w ramach szeroko pojętej integracji ja ograniczyłem się do jednego żywca który w normalnych okolicznościach jest dla mnie obrzydliwym piwskiem ale tam smakował zacnie ;) 
Co tu dużo pisać , miałem coś do udowodnienia tej trasie po tym jak w zeszłym roku upodliłem się tu strasznie , nastawienie bojowe , założenie oczywiście giga czyli wg orga 2300 UP , niby standard ale na 60 km 2300 do góry = niezłe konty . No nic lecimy , początek , mocno ale z zapasem , odkąd spadłem do II sektora dużo lepiej wchodzę w ścig , wolę jechać w czubie II niż spływać z jedynki i za wszelką cenę się zaginać za Batkami czy innymi Czarnotami ;) Pierwszy podjazd wchodzi gładko , jakieś tam 5% których nie czuć , szybki zjazd i zaczyna się to po co tu przyjechaliśmy , czyli pierwszy kilometrowy odcinek płyt średnio 9% tu już przeszedł dreszczyk , nic lecimy jakieś tam zjazdy i startujemy na znienawidzony przeze mnie podjazd po płytach 1300 metrów średni 16% momentami pod 24%, normalnie miałem wrażenie że mam zaciśnięty tylni hamulec , cad rzędu 50-60 masakra cierpiałem strasznie ale o dziwo dużo tam nie straciłem , potem dalej do góry na 16 km mijam Czarnotę , dalej Antosza śmieje się ze niezły gaz idzie jak już na 16 km ich robię :D oni oczywiście defekt  ;) patrze na budzik a tam już grubo powyżej 1000 m UP , myślę sobie za jakie grzech mam jeszcze raz jechać te betony , na szczęście wjeżdżamy w teren , jedzie mi się dobrze , nawet bardzo dobrze , dużo zyskuje , w tzw terenie widać że po sudetach i moich domowych czerwonych szlaczkach technika poszła level UP , trafia się w końcu jakiś porządny techniczny zjazd mijam tam grupę 8-10 butujących ludziów  , bufet, za nim ściana podjazdu i dalej gaz , znowu pojawiają się myśli że nie chce mi się drugi  raz rzeźbić po tych cholernych płytach , czuje że mogą być skurczę, że za mocno dałem sobie we wtorek i jeszcze czuje nogi , wyobrażam sobie siebie jak spadam z roweru z ze skuraczami na tych betonach :) - psycha działa;) -poza tym  żona na mecie,  gdzie ja będę się pałował , swoje w tym sezonie przejechałem , generalki nie robię , dam dobre punkty w muszkieterach , widzę same pozytywy z przejechania MEGA ;) - zapada decyzja , podkręcam tempo , jadę mocno , z nastawieniem że jak boli to ma boleć na ostatnich 10 km tylko kasuje , nikt mnie nie przechodzi nawet nie łapie koła , na zjazdach na dzikusa  wpadam na metę ale czy ujechany ???mówię sobie że dobrze zrobiłem ale niedosyt jest ;) Dla mnie trasa totalnie nudna , typowa siłówa na przeoranie , patrząc na pętle giga to na każdej rudzie tysiak up , chłopakom wyszło 2600-2700 na 62 km Grabek podawał 2300 (chyba pierwszy raz było więcej ale za to ile ;))  , to już hard , technicznych odcinków było bardzo mało ,  jak czytam że to taka techniczna trasa to mam wrażenie że jechaliśmy dwa różne ścigi ale dobra to może ja jestem skrzywiony . Wynikowo
Open 48/409
M3 15/156
tym samym z przypadku na totalnie nie pasującej mi trasie zrobiłem najlepszy wynik  w historii moich startów w BM na mega - bywa ;) 
pojechałem 40 minut na tej samej trasie szybciej niż w zeszłym roku więc można powiedzieć że jakoś tam się zemściłem , do fakt że wyścig był szybszy (poziom??, warunki??) zwycięzca pojechał 15 minut szybciej niż przed rokiem ,  ale ja straciłem do niego już nie godzinę tylko 30 minut więc progres jest jakby nie patrzył :) 
Trzeba przyznać że takie ściany dalej mnie upodlają , to jest problem wagi , ważę w granicach 8 dych w przyszły roku mam zamiar zejść do 73-75 i tak już zostać to może odczuje . 
Motywacja po etapówce trochę siadła ale to było do przewidzenia , ważne że jest dalej radość zjazdy .  W ramach kary za mega ukarałem się grzywną pięciu browarów co zostało zaakceptowane prze Team a nawet jak na prawdziwych kolegów przystało nie pozwolili mi samemu cierpieć i odbyli karę razem ze mną wspólni ;) 
Drużynowo to był dla nas to był dobry ścig chociaż widać że większość jest już trochę zmęczona sezonem -9 5%  teamu jechało jakąś etapówkę ...






aaa i moja żona wypełniała kupony do tomboli dla teamu , na cztery wrzucone przez nią cztery wzięły ;) ja wylosowałem taką oto pompiczkę )




Kategoria MTB, WyŚcigi MTB


  • DST 9.70km
  • Teren 9.70km
  • Czas 01:00
  • VAVG 9.70km/h
  • Podjazdy 309m
  • Sprzęt Trek 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

rozgrzewki srewki itd

Sobota, 22 sierpnia 2015 · dodano: 24.08.2015 | Komentarze 0

Kategoria MTB


  • DST 22.10km
  • Czas 01:00
  • VAVG 22.10km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • HRmax 181 ( 88%)
  • HRavg 121 ( 59%)
  • Podjazdy 245m
  • Sprzęt Trek 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

wprowadzenie

Piątek, 21 sierpnia 2015 · dodano: 24.08.2015 | Komentarze 0

takie tam klasyczne jeżdżenie  przed ścigiem...  
Kategoria MTB


  • DST 12.30km
  • Teren 12.30km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.40km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • HRmax 123 ( 60%)
  • HRavg 107 ( 52%)
  • Podjazdy 245m
  • Sprzęt Trek 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd

Czwartek, 20 sierpnia 2015 · dodano: 24.08.2015 | Komentarze 0

Kategoria MTB