Info

avatar Z uwagi na brak czasu blog przyjmuje formę dzienniczka treningowego który prowadzi barblasz z miasteczka Szczecin - Warzymice, Świeradów . Mam przejechane 32656.05 kilometrów w tym 8421.96 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barblasz.bikestats.pl






Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2014

Dystans całkowity:689.10 km (w terenie 393.55 km; 57.11%)
Czas w ruchu:35:24
Średnia prędkość:19.47 km/h
Maksymalna prędkość:77.00 km/h
Suma podjazdów:9852 m
Maks. tętno maksymalne:197 (96 %)
Maks. tętno średnie:180 (88 %)
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:27.56 km i 1h 24m
Więcej statystyk
  • DST 25.27km
  • Czas 00:58
  • VAVG 26.14km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • HRmax 189 ( 92%)
  • HRavg 144 ( 70%)
  • Podjazdy 374m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

takie tam

Wtorek, 30 września 2014 · dodano: 30.09.2014 | Komentarze 6

krótko bo ciemnia , cztery strzały i do domu...
Kategoria szosa


  • DST 51.28km
  • Teren 51.28km
  • Czas 03:11
  • VAVG 16.11km/h
  • VMAX 71.00km/h
  • HRmax 182 ( 89%)
  • HRavg 145 ( 71%)
  • Podjazdy 1632m
  • Sprzęt MTB hardtail
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd trasy BM Świeradów

Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 1

nie udało się zdążyć na 11  na planowany "zbiorowy" objazd trasy , spóźniłem się 30 minut i stwierdziłem że nie będę ich gonił tylko machnę zaplanowaną jazdę w tlenie . Wgrałem sobie profil giga i założyłem jak po mega którą znam pociągnie mnie dobrze to zapuszczę się w "rejony" giga ,  od samego początku okazało się że  ślad jest z dupy( czyli taki Grabkowy standard - siadają pewnie przy piwku nad mapą rysują i wgrywają ,coś co nie ma za wiele wspólnego z rzeczywistością) i objeździe giga mogę zapomnieć , więc spokojnie kręciłem sobie po trasie którą znałem . Tak spokojnie dojechałem sobie do podjazdu pod wysoki kamień , tam zacząłem łapać chłopaków z ogona objazdu i WJEŻDŻAJĄC na samą górę spotkałem całą wesoła gromadkę :) , tam pit stop i wio dalej ,   nikt do końca nie czuł się nawigacyjnie na siłach aby objezdżać rejony grzbietu kamienieckiego więc pojechaliśmy mega , w dwóch miejscach pobłądziliśmy i  znaleźliśmy na asfalcie 2 km od rozdroża , stwierdziliśmy że szkoda wracać bo tam i tak nas nic nie zaskoczy ;) i polecieliśmy asfaltem na rozdroże dalej już trasą do tzw mety . 
Trasa jak dla mnie bomba , w końcu świeradów to będzie coś , na pierwszych 25 km łapie się już 1000 w pionie , kilka fajnych technicznych zjazdów , na giga patrząc po mapie i tego co było na 4 etapie BA trochę singli , zapowiada się super maraton , myślę że czołówka mega zamknie go mimo wszystko w granicach 2 h , a giga 3h ...
Wracam sobie do domu , szybka kąpiel i do roboty , tu szybki stram a tam 12 km do mety , załapałem się na końcówkę , wstawiam sobie wodę na kawę paczam a tam KWIATO goli ścig , darłem japę jak głupi , ludzie się trochę dziwnie patrzyli ale co tam KWIATO MISTRZEM ŚWIATA !!!!!BRAWO !!!!
Kategoria MTB


  • DST 36.01km
  • Teren 36.01km
  • Czas 01:55
  • VAVG 18.79km/h
  • VMAX 68.00km/h
  • HRmax 182 ( 89%)
  • HRavg 156 ( 76%)
  • Podjazdy 559m
  • Sprzęt MTB hardtail
  • Aktywność Jazda na rowerze

wyrzywka na singlach

Sobota, 27 września 2014 · dodano: 27.09.2014 | Komentarze 3

oj tego mi było trzeba ,
rano odebrałem rower z serwisu, dostał nowe linki, pancerze , łańcuch i inne bzdury ;) , miałem czekać do końca sezonu ale nie chciałem ryzykować przed ostatnim startem , może nie były to rzeczy których sam bym nie ogarnął ale u mnie jest prosty wybór robić czy jeździć bo na tyle pozwala mi czas , dla mnie jest to wybór jasny :)  już wczoraj planowałem że skoczę pohasać na nie jeżdżoną przeze mnie w tym roku część singli . Jeżdżę tam raz do roku sprawdzić czy czesi zrobili coś na tym odcinku  i co roku okazuje się że ten odcinek to porażka , trochę popada to  staje się jedną wielką kałużą , nie wiem może oznaczenie trasy jako niebieska świadczy o tym że będziemy pływać i tak ma  być , na całym odcinku nie ma żadnych odprowadzeń dla wody , upierdoliłem się tam nieziemsko , o sprzęcie nie pisze bo szkoda słów , faktem jest że ja lubie taki warun  ale trasy niebiesko- zielone są dedykowane dla osób zaczynających swoją  przygodę z MTB czy singlami (głównie dzieci )  a są jedną wielką pomyłką !!!
Nic, koniec frustracji  sama jazda jak zwykle dała wiele radochy wróciłem naładowany mega pozytywną energią !!!a wyglądałem tak :



Kategoria MTB


  • DST 33.70km
  • Czas 01:00
  • VAVG 33.70km/h
  • CAD AVG 101.0°C
  • HRmax 117 ( 57%)
  • HRavg 104 ( 50%)
  • Sprzęt Trenażer Vel CHOMIK
  • Aktywność Jazda na rowerze

bez komentarza ...

Piątek, 26 września 2014 · dodano: 26.09.2014 | Komentarze 3



I WSZYSTKO W TYM TEMACIE ;)
kupiłem okazjonalnie czeski wynalazek za 200 zł nuwka sztuka  , zarzekałem się że wcześniej niż w grudniu nie wytestuje ale złamałem się ;) ciemnia mocno utrudnia mi realizację moich założeń a w świeradowie jadę giga i nie zamierzam odpuszczać, mogę nawet powiedzieć -Cześć jestem Bartek nie piję od 5 dni - tak będzie do nastepnej soboty ;)
Kategoria Trenażer2014


  • DST 8.33km
  • Teren 8.33km
  • Czas 00:48
  • VAVG 10.41km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • HRmax 131 ( 64%)
  • HRavg 103 ( 50%)
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt zimowy mtb
  • Aktywność Jazda na rowerze

wielkie nic

Czwartek, 25 września 2014 · dodano: 26.09.2014 | Komentarze 0

czyli rege z psami
Kategoria MTB


  • DST 27.66km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 17.85km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • HRmax 189 ( 92%)
  • HRavg 145 ( 71%)
  • Podjazdy 644m
  • Sprzęt MTB hardtail
  • Aktywność Jazda na rowerze

DMC

Środa, 24 września 2014 · dodano: 24.09.2014 | Komentarze 1

DMC czyli Dance MIX Chart - tak to dzisiaj było ;)


kompilacja  różnych interwałów , nazywa się to "zlew kuchenny" dalej nie kumam czemu :)  mimo mocnych pociągnięć fajnie się to jechało !!!
Kategoria MTB


  • DST 11.50km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:56
  • VAVG 12.32km/h
  • VMAX 66.00km/h
  • HRmax 149 ( 73%)
  • HRavg 116 ( 56%)
  • Podjazdy 344m
  • Sprzęt MTB hardtail
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd

Wtorek, 23 września 2014 · dodano: 23.09.2014 | Komentarze 0

Org zmienił trasę na finał w świeradowie , w końcu na plus ;) !!! giga to osobna trasa, bez kręcenia kółek -  starty do generalki porobione , drużynówka  M ogolona więc na 90% sie skusze ...
średnia temperatura z jazdy 5,6 stopnia i wszystko w temacie dzisiejszej jazdy ;)
Kategoria MTB


  • DST 45.34km
  • Teren 45.34km
  • Czas 02:47
  • VAVG 16.29km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • HRmax 174 ( 85%)
  • HRavg 143 ( 70%)
  • Podjazdy 922m
  • Sprzęt MTB hardtail
  • Aktywność Jazda na rowerze

Single z Danielem

Niedziela, 21 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0

super jazda po singlach z Danielem , ujebani bo połowa w deszczu ale zadowoleni , singla zawsze nakrecają pozytywnie i dają mega radość , dzisiaj mimo wczorjaszego pifkowania czułem się jak młody bóg , pewnych rzeczy nie kumam , może to jest metoda ;)???
Kategoria MTB


  • DST 47.91km
  • Teren 47.91km
  • Czas 02:46
  • VAVG 17.32km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • HRmax 186 ( 91%)
  • HRavg 172 ( 84%)
  • Podjazdy 1158m
  • Sprzęt MTB hardtail
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

BM Polanica

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 12

to by tzw wyścig z dupy , nawet mi się nie chce pisać ale dobra zrobie to dla was ;) 
Na rozgrzewce wszystko ,ok , nawet ostanie dwa dni przed czułem moc pod butem ale nie chciałem tego głośno mówić aby nie zapeszyć , nawet Daniel na rozgrzewce jak robiliśmy strzały mówił że dzisiaj widać jak mi noga podaje , no i podawał do rozgrzeki ;) potem to była totalna lipa . Właściwie wszystko do dupy  może do pozytywów wczorajszego ścigu  zaliczmy :
 - to że stałem w sektorze obok Michaliny Z z krossa :) , miło , może będą zdjęcia ;) 
- Czarnota mnie nie zdublował :)
- mimo jazdy na poziomie wegetatywny , zwanym tez jazdą na kosmiczną fleje ,  porobiłem chłopaków z tzw zaciągu jeleniogórsko - gryfowskiego ;)  zastanawiam się jak to możliwe ???
No dobra do rzeczy , jazda na początku , niby spoko , od razu mocno ale bez szału pierwsze 3-4 km lecimy w trzech z teamu , Daniel po kilometrze dostał zjebę od mamy i skoczył od razu do przodu (bardzo dobrze bo skończył 29 open) , ja jechałem za chłopakami  ale w kupie , parametry gitara myślę sobie  będzie git , tętno nie za wysokie , tempo wydawalo mi się nawet spokojne , po 3-4 km szarpneli ja jadę swoje , i tak jadę , jadę do rozjazdu , wszystko git . trochę ludzi mnie wyprzedza ale tragedii nie ma , jadę swoje ale zaczynam słabnąć a puls spada , podkręcam a tam dupa stoi , nie ma chęci wskoczy , zaczynają się szutrowe zjazdy , i szutrowe autostrady , na płaskim jadę sam , dochodzi mnie gość z volkswagena , siadam mu na koło , jadę tak 1,5 km mimo że czuję się fatalnie wychodzę na zmianę nienawidzę się wozić i jak ktoś się wozi , daję mocną zmianę ale wiem że jak on mnie zmieni to już nie utrzymam koła - boso ale w ostrogach :)  mija 20 km , wszystko jest do dupy , nogi puste , tętno 168-175 jak na mocniejszym terningu a nie na zawodach , włączam tryb piknik, czyli byle jakoś przeżyć , między 20-30 km zastanawiam się co zrobić aby się wycofać , myślę o jakiś defektach , najczęściej jest tak jak się o nich mocno myśli to przychodzą , nie tym razem no way ;) no nic toczę się jakoś , mam tak jak jazda nie idzie to na zjazdach też jest porażka i mój skill spada przynajmniej o połowę ,  fatalnie , zaczynam się rozglądać za chłopakami , mam nawet wrażenie że Adam mnie przechodzi ,  mam nawet pomysł aby sobie usiąśc i poczekac na Marcina i jechać z nim do końca , chociaż byśmy się pośmiali ;) no nic jakoś się zbieram na 35 km i te 5 km jakoś tam mi się jedzie , na 40 km łapię ogon miników , myślę sobie ale to trzeba mieć najebane w głowie aby tak się upadalać i jechać 15 km 2 godziny bo oni także mieli jeszcze 8 do mety , jadę mijam , grzecznie bez darcia , po cichu , bez szaleństw , zjazdy też nie idą , wyprzedzam 3-4 osoby , na ostrym zjeździe , zmieniam tor jazdy na wqrwe nie bezpieczny i zliczam konkert OTB , pierwsze czy jest garniak?? ;) - jest , dalej czy rower cały??chyba cały , czemu napierdala mnie łapa??? bo się wyjebałeś durniu mówię sam do siebie :) łapa mnie boli nie mogę trzymać kiery , tylnia tarcza ociera się wygła i moco ociera , no nic jakoś się zbieram i powiedzmy jadę ale z jazdą za wiele wspolnego o nie ma , z trybu piknik przechodzę w tryb kosmicznej flei , masakra , toczę się obijając jajami o ramę , i zastanawima się jak to Maciek G mnie znowu wychujał , miało byc 1400 w pionie a ja jestem na 44 , czyli 4 km do mety a tam na budziku w tabeli przewyższenia dalej tylko 3 cyfry , myślę sobie że albo będzie jakiś gratis( 400 m w terenie na 4km brzmi godnie ) co mnie w obecnej sytuacji zabije ,albo standardowo poleciał w ch - tak poleciał :)  zafundował nam jakieś tam takie podejścia , słysząc motor na ostatnim z nich chciałem nawet poczekać i z perspektywy kibica zobaczyć czy czarnoty czy inne kurczaby to wjeżdżają niestety siła nie dania się zdublować wygrała i "pognałem" do mety , nie dałem się motorowi i Bogdanowi .
Na mecie nie mogłem ruszać kciuki nie wyglądał na złamanego , jak wypiłem 4 , no dobra 5 piw to wcale nie czułem bólu :) 
Trochę zabalowaliśmy w Polanicy , piwka , obiadki , dekorację mimo mojej flejowatej jazdy ogolilism muszkieterów , wyjechałem z tamtąd o 19 . podsumowując 
Open 150/438
M2 39/80
Straciłem do gości z którymi normalnie się tnę 12-15 minut.
zaliczyłem najgorszy ścig w sezonie , 
powyginałem tarczę od hantli , poleciała dzisiaj do koszalina , na szczęście  miałem zapas i od razu przyleciała dzisiaj nowa 
palec nie spuchł , ale jak latał dzisiaj po singlach to łapa drętwiała , po czym przestał , ale za to mam pół dłoni sinej , chyba się nastawił ,
z garniaka wynika że na dzwonie straciłem z 6 minut , ale to by i tak za wiele nie zmieniło . 
szukam przyczyny bo parametry przed ścigiem  były nie złe a tu taka dupa wyszła, może ostanio za bardzo sobie pofolgowałem z piwkowaniem czy cydrowaniem , nie wiem dalej się zastanwawiam , bo uprzedzając mój kolejny wpis dzisiaj na singlach czułem się jak młody  bóg , no nic życie :) 


Kategoria MTB, WyŚcigi MTB


  • DST 6.29km
  • Teren 6.29km
  • Czas 00:30
  • VAVG 12.58km/h
  • HRmax 173 ( 84%)
  • HRavg 130 ( 63%)
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt MTB hardtail
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria MTB