Info

avatar Z uwagi na brak czasu blog przyjmuje formę dzienniczka treningowego który prowadzi barblasz z miasteczka Szczecin - Warzymice, Świeradów . Mam przejechane 32656.05 kilometrów w tym 8421.96 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barblasz.bikestats.pl






  • DST 39.35km
  • Teren 39.35km
  • Czas 02:53
  • VAVG 13.65km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • HRmax 154 ( 75%)
  • HRavg 113 ( 55%)
  • Podjazdy 808m
  • Sprzęt MTB Full
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koniec .

Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 26.10.2014 | Komentarze 2

Dzisiejsza jazda zakończyła oficjalnie sezon 2015 . Dzisiaj wyciągnąłem tatę na single , więc udało się zrobić spokojny długi trening, dawał radę jak na gościa tuż przed 60 i po chirurgicznych przejściach z płucami. Teraz prze dwa tygodnie będę leżał do góry kołami , specjalnie nie cieszy mnie ta perspektywa ale jak mus to mus . 
Nie mam jakiś specjalnie chęci aby robić podsumowanie sezonu ale coś skrobnę ;); 
Przepracowałem rok z planem  pod okiem tzw anioła stróża który ten plan przygotował , modyfikował i rozliczał z wykonywania , na początku współpraca nie układała się za dobrze bo jestem mimo wszystko indywidualistą (jak większość rowerzystów ) i bardzo nie lubię jak ktoś mi mówi co mam robić , a tym bardziej jak mnie gani , ze mną problem był taki że wszystko robiłem za mocno , co nie jest , nie było dobre , tak naprawdę zrozumiałem to dopiero na etapówce . Bądźmy  szczerzy jazda z planem = trenowanie to całkiem co innego niż jazda na rowerze , różnice które widzę po sobie :
- systematyczność , jestem tak skonstrułowany  że jak ma zadania do wykonania to je wykonuje , nie odpuszczam , nie zwracam uwagi na pogodę , tak planuje dzień aby to zadania wykonać choćby czynności zawodowe czy rodzinne mocno nie raz przyatakują ;)
- jazda tak sobie jak mi się chce pozwala na zdecydowanie na większą wolność ale wiemy jak to jest z tą wolnością najczęściej jest nadużywana i u mnie zawsze się to kończyło mocnymi jazdami :),
- po początkowych  docieraniach z planem , polubiłem  go , wskoczyłem w formatkę i jestem zadowolony ,
- ścigam się tylko na ścigach , nie łapie kół jak mnie wyprzedzają na treningu, odpuszczam nawet matką z dziećmi :) , robię po prostu robotę a upust swoim emocją daje na ścigach , dzięki temu mam coś takiego że jak stoję w sektorze to czuję się jak pies spuszczony ze smyczy , ciągle mi się chce , czy to początek czy koniec sezonu ciągle sprawia mi to fun , nie ma efektu znużenia 
- co do wyników , pojechałem parę fajnych ścigów w tym sezonie : wałbrzych , szklarska , zdzieszowice , gryf w szczecinie , no i oczywiście całe BA z którego jestem mega zadowolony , końcówka była słabsza , szczególnie szkoda mi maratonu w świeraodowie bo byłem w nie złym gazie ale taki jest ten sport że sprzęt nie raz zawodzi , tak czy siak jeżeli chodzi o sprzęt to mogę być zadowolony na tyle startów tylko 2 dnf , no i parę przygód :) , na pewną soją rolę odegrały tu bezdętki których nie zamienie już za nic w świecie..
- wracając do słabszej końcówki  po części spowodowane to było poluzowanie kwestii alkoholowo-żywieniowych:) , kocham jeść i żłote izo tez kocham ;) ale mimo że zbiłem wagę o 5-7kg rok do roku ( i nie przytyłem) to tu są moje największe możliwości aby podnieść swój poziom sportowy , mój plan zakłada mocną pracę nad tym tematem , zobaczymy co wyjdzie ale żeby pozbyć się z szaf rozmiarów Xl to jeszcze bardzo daleka droga ;)
- tak pozostaje z planem na kolejny rok , bawi mnie to więc nie zamierzam tego zmieniać :)
Plany na 2015 ambitne , główny cel to mtb challenge i pewnie  znalezienie się w górnej połówce generalki M3 BM , rozważamy jeszcze w teami zmianę cyklu na jakiś czeski , zobaczymy co wyjdzie , ja chciałbym polatać trochę jakiś XC bo to jest dopiero hard , półtory godziny bólu - lubię to :) 
KONIEC 

Kategoria MTB



Komentarze
barblasz
| 08:10 poniedziałek, 27 października 2014 | linkuj Fakt , musimy się zgadać , tym bardziej że jak jestem w szczecinie to mieszkam przysłowiowe 2 damy dalej ;)Pozdro!!!
lenek1971
| 19:11 niedziela, 26 października 2014 | linkuj Koniecznie musimy w końcu razem gdzieś pojechać - obiecuję, że złapię Cię w przyszłym roku! :) Ciekawy jestem bardzo Twojego planu.
Grunt to zadowolenie z samego siebie! Właśnie o to chyba w tym wszystkim chodzi!
Pozdrawiam!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!