Info

avatar Z uwagi na brak czasu blog przyjmuje formę dzienniczka treningowego który prowadzi barblasz z miasteczka Szczecin - Warzymice, Świeradów . Mam przejechane 34088.19 kilometrów w tym 8421.96 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barblasz.bikestats.pl






  • DST 70.10km
  • Teren 70.10km
  • Czas 03:09
  • VAVG 22.25km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • HRmax 183 ( 89%)
  • HRavg 171 ( 83%)
  • Podjazdy 1473m
  • Sprzęt MTB hardtail
  • Aktywność Jazda na rowerze

BM zdzieszowice

Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 10

Kolejny start w tym sezonie za mną , pierwszy na giga . Po tym jak org tak układa trasy tak aby mega nie daj boże nie przekroczyło 50 km postanowiłem zostać gigowcem , nie będę jeździł pół polski po to aby pościgać się max 2h, chce więcej. Do tej pory bałem się  czy wydolnościowo podołam ale wyścig w szczecinie czy ten w zdzieszowicach pokazał że podołam , może jeszcze góry zweryfikują moje poglądy ale myślę że dam radę w razie "W" spędzić 5h w  siodle z bólem w nogach ale bananem na twarzy . Z perspektywy challenga nie widzę sensu aby teraz jeździć wyścigi po 40-50 km gdzie na etapówce będę wykręcał co dzień po 7-8 dych .  Postanowiłem że mega będę latał tylko w momencie fatalnej pogody, defektu czy jakiejś mega bomby :) 
Co do samego ścigu to taki mały standard jak to w zdzieszowicach , ogień na początku pod ankę ,  straszne tempo leciało , czub już się naciągnął jak gumka od majtek na samym początku , jak z racji tego że o północy przyjechałem ze szczecina do świeradowa a o 5 już wyjeżdżałem do zdzieszowic(spałem 3h) postanowiłem jechać swoje , na pierwszej pętli tłok , w momencie zjechania się z mini masakra , niebezpiecznie , na szczęście  odbicie na giga i tu już super jazda , nie jechałem jakoś specjalnie dobrze , kręciłem swoje , jestem trochę zajechany treningami (świadomie na ten moment) , ale czerpałem radość z  jazdy , ktoś mnie przeszedł , kogoś ja wyprzedziłem ,  nawet dużo bo ludzi z ogona mega mijałem masę , gorzej szło z gigowcami :) po 5 dychach zjechała się nas grupka gdzie kręciliśmy razem ,  muszę przyznać zgodnie ,na 8 km przed metą podkęcam i urywam się grupie , robię przewagę że w zasięgu wzroku widzę tylko jednego kolegę z gomoli ale mam pełną kontrolę, reszta zostaje ,  na metę wpadam dobrze ujechany - w końcu ;) 
open 75/195
M3 19/55
jak na pierwsze giga i okoliczności , sen, podróże to jestem zadowolony , tym bardziej że moje obsuwy czasowe  były spowodowane co roczną wizytą u znachora który stwierdził że wszystko ok a wyniki badań  jakie mam to widzi pierwszy raz na oczy u osoby po  takich przejściach jak ja i z jedną nerą ;)
jeszcze jedno -    do zwycięzcy Piotra Brzózki +- 30 min tragedii nie ma . 
Aaaaa, no i wygraliśmy kategorię drużynową tzw Muszkieterów czyli kategorię emerytów i rencistów , w tych bardziej prestiżowych też dość wyosoko , sportowa 7/70, open 11/89







Kategoria MTB, WyŚcigi MTB



Komentarze
birdas
| 14:55 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj Myślałem, że skoro pierwszy rok jesteś w M3 (jako najmłodszy) to zawalczysz o jak najlepsze miejsce w generalce. Zawsze można na treningach jeździć dłuższe trasy, a startować MEGA na maratonach ... . No ale skoro generalka nie jest ważna, a czas dojazdu na maraton nie jest proporcjonalny do czasu jaki się spędza na trasie to decyzja jest prawidłowa. Nie wiem jakie tam macie obostrzenia w klubie, ale skoro generalka nie jest ważna to może deszczowe i błotne maratony warto odpuścić (w aspekcie finansowym z uwzględnieniem kosztów reanimacji sprzętu) ?
barblasz
| 08:19 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj wyjścia wielkiego nie ma patrząc że org znowu na wałbrzych zrobił mega poniżej 50 km . Jak będę jeździł po 40 parę km a na challengu zderzę się(jak ze ścianą ;)) z 70-80 to raczej słaby pomysł . Tak jak Marcin mówisz jak będzie błoto to będzie lipa ale ja mam zawsze wybór tym bardziej że nie mam żadnego ciśnienia na generalkę ...
adhed
| 08:02 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj Naprawdę super wynik Bartek! I dobrze mówisz z tym GIGA, bo jak Twoim celem jest Challenge, to faktycznie lepiej chyba jeździć te najdłuższe dystanse na Bikemaratonie, które w tej chwili i tak u Ciebie to około 3 godziny jazdy. W górach pewnie będzie więcej, ale to już wtedy zweryfikujesz co się bardziej opłaca, powodzenia!
birdas
| 06:33 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj No to super. Czekają Cię same wyzwania i przygody. :) W wariantach błotnych pewnie będzie nie za fajnie. Powodzenia.
barblasz
| 19:59 środa, 13 maja 2015 | linkuj i tu się mylisz Marcinie , mega będzie raczej wyjątkiem ...
birdas
| 17:08 środa, 13 maja 2015 | linkuj Tomku stawiam, że jeszcze tylko Świeradów może być na Giga, reszta raczej w wariancie Mega. ;)
Tomq74
| 12:53 środa, 13 maja 2015 | linkuj Nareszcie GIGA :) ...i tak już zostanie...gratulacje!!!
Danielo
| 18:25 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj No świetnie Bartek, zważywszy na tak krótką regenerację, przy większym wypoczynku pewnie pole iałbyś jeszcze wyżej. Dużo zdrówka!
birdas
| 18:45 poniedziałek, 11 maja 2015 | linkuj Zaskoczyłeś mnie z tym przejazdem GIGA, aczkolwiek jak spojrzeć na parametry dystansu MEGA (dystans, przewyższenie) to wyjazd 250 km w jedną stronę żeby "to zaliczyć" to ma sens dla prawdziwych kolekcjonerów generalki i pkt na tym konkretnym dystansie. A o mini to już nie wspomnę. Tak czy siak myślę, że to była dobra decyzja. Pozdrawiam.
leszczyk
| 06:55 poniedziałek, 11 maja 2015 | linkuj Graty przede wszystkim za wyniki u znachora, a podium przed gomolami chyba zawsze cieszy ?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!