Info

avatar Z uwagi na brak czasu blog przyjmuje formę dzienniczka treningowego który prowadzi barblasz z miasteczka Szczecin - Warzymice, Świeradów . Mam przejechane 32656.05 kilometrów w tym 8421.96 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barblasz.bikestats.pl






  • DST 59.70km
  • Czas 02:11
  • VAVG 27.34km/h
  • VMAX 95.00km/h
  • HRmax 190 ( 93%)
  • HRavg 168 ( 82%)
  • Podjazdy 1668m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

GSMP Jelenia Góra

Niedziela, 13 września 2015 · dodano: 17.09.2015 | Komentarze 4

Górskie szosowe mistrzostwa polski - oczywiście wyścig amatorów :) jak dla mnie typowy na przepalenie  ;) ja człowiek z "lasu" nie do końca odnajdujący się w klimatach szosy ale ok pełen luz dużo podjazdów więc taktyka czy inne wożenie się na kole ma drugorzędne znaczenie . Obowiązuje prosta zasada masz nogę dajesz ,nie spływasz od samego początku . Fajnie bo  trasa zamknięta ta sama co u prsów tylko oni więcej rund mieli  , wozy techniczne, przepychające się motocykle  - organizacyjnie super . 
Na starcie pełen luz , kumple się ze mnie śmiali bo mój puls oscylował w granicach 70 gdy oni podekscytowani byli w okolicach 100-110 - luz na maksa ;) 
Ruszyliśmy bardzo powoli , płaski 6 km dojazd do 12 km rundy ,  przebiłem się nawet do pierwszej linii ale na jednym zakręcie wyszedł brak obycia w peletonie i wypchnęli mnie na pobocze , mało nie zakończyłem  przedwcześnie moich zmagań ale jakoś udało się wrócić , żałowałem że  przy takim żółwim tempie nie zrobiłe skokena pewnie że by mnie skasowali na podjeździe ale naciągnąć peleton - bezcenne:)   następnym razem sobie nie podaruje , teraz się za bardzo czajnikowałem ;) 
Tak jak się można było spodziewać wyścig zaczął się na właściwej rundzie , starałem się trzymać tempo czołówki ale na koniec pierwszej rundy miałem już z 300 metrów straty , jechało mi się źle nie lubię , nie jestem w tym roku przygotowany na takie szarpanie postanowiłem jechać swoje bo taka jazda na chama starając się utrzymać czyjeś tempo może sie skończyć spektakularną bombką ;) 
druga runda już lepiej chociaż końcówka 800 metrów średnio 11% a na ostatnich 150 metrach  średnio 16% dawało po nogach kosmicznie . Trzecia runda odżyłem , zacząłem łapać swój rytm , na 4 rundzie złapałem to coś skoczyłem o 20 pozycji tak mi się zaczęło fajnie kręcić , super uczucie jak mijasz grupę  12-15 osób i nikt nawet nie próbuje siąść na koło ;) niestety tu popełniłem błąd taktyczny bo doskoczyłem do dwóch gości i na siłę chciałem utrzymać ich tempo na ostanie ścianie , zapiekłem tam nogi i jak chłopaki zaczęli szarpać na ostatnim podjeździe na metę po prostu brakło  mi dynamiki ,  włączyłem tryb piknik i do mety , przed samą kreską doszedł mnie jeszcze jeden koleżka ale rozegrałem to klasycznie , odpuściłem on dojechał i ja wtedy poprawka i o długość koła przed nim :) 
fajny ścig  bo i kibice byli i nie było czarowania tylko walka , cały czas góra dół , dużo znajomych , mimo wszystko dla mnie trochę za krótko , ruszam się jak wóz z węglem , mogę  jechać mocno równo i długo ale jak zaczynają się szarpania to albo jadę swoje i dochodzę lub nie ;) albo chcę utrzymać tempo to spływam - dynamik za grosz ale w tym roku zależało mi na czym innym , tak myślę że jeszcze ze dwie rundy to by był top 10 ;D 
wynikowo z tych co dojechali :
open 37/103
M3 17/38 
czyli norma ;) 

Fajny film tam miałem :) 

Zapowietrzony bojler  na pewno nie pomagał ;) 


Humor dopisuje :) 


było co deptać :) 

meta:0 


z góry zapierniczaliśmy jak dzicy , garniak pokazał 95 na zjeździ ciężko mi to zweryfikować ale moi kuple też mają grube pomiary - jedne nawet 103 ciekawe ile w tym prawdy???,  za przemawia że na trzech rundach pokazuje powyżej 9 dych ...




Komentarze
zorro
| 02:08 niedziela, 20 września 2015 | linkuj Jak zwykle dobra lektura i niezły wynik!
leszczyk
| 18:52 sobota, 19 września 2015 | linkuj Na ten wpis czekałem :-) Graty za dobrą zabawę, może w przyszłym roku więcej szosy?
barblasz
| 07:13 piątek, 18 września 2015 | linkuj dzięks , nie te koleżka miał raczej jakąś chorobę skóry ...
Danielo
| 19:23 czwartek, 17 września 2015 | linkuj "Wóz z węglem" ;) Dobre!
Graty za walkę, ten na mecie to takie szlify?!?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!