Info

avatar Z uwagi na brak czasu blog przyjmuje formę dzienniczka treningowego który prowadzi barblasz z miasteczka Szczecin - Warzymice, Świeradów . Mam przejechane 34088.19 kilometrów w tym 8421.96 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barblasz.bikestats.pl






  • DST 68.09km
  • Czas 02:48
  • VAVG 24.32km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • CAD AVG 0.0°C
  • HRmax 179 ( 88%)
  • HRavg 158 ( 77%)
  • Podjazdy 810m
  • Sprzęt MTB Full
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez mgłę,deszcz,mróz i szadź ...

Sobota, 9 marca 2013 · dodano: 09.03.2013 | Komentarze 3

wstałem rano, wychodzę z chałupy z psami i przepiękny orzeł na schodach!!!qrwa gołoledź, pozbierałem się i myślę sobie że nie po to poprzekładałem robotę aby mieć dzisiaj free żeby zdążyć przed śniegiem (wszystkie prognozy zapowiadają atak białego gówna po 18) a tu pokona mnie gołoledź . Na szczęście do 10 jakoś popuszczało, chociaż wydaje mi się że choćby się waliło to nie odpuścił bym dworu bo bierze mnie już serdeczne obrzydzenie na samą myśl o tzw dosiadzie chomika. Traska była zaplanowana na 3h i plan został zrealizowany w pełni. Pętelka bardzo widokowa ale dzisiaj totalna lipa bo tylko mgła,deszcz,mróz i szadź. W kotlinie widoczność się trochę poprawiła ale ogólnie oprócz klimatycznego kościoła w kromnowie(foto niżej) to z dzisiejszej wycieczki najlepiej zapamiętam to samo co Ryszard Szurkowski ze swojej bogatej kariery czyli przednie koło swojego roweru:-) Na początku jazdy wystąpił niepokojący ból ciągnący się od pleców aż do kolana trwało to z 15 min, na razie ignoruje jak się powtórzy będę się martwił. Jeżeli chce jeździć w takich temperaturach, a chce to trzeba będzie zainwestować w ciuchy na dół bo spodnie i ochraniacze na buty nie robią roboty, sprawdzają się do 3-4 stopni później lipa.Co do samego wyjazdu to dwie przerwy jedna w Piechowicach na batona, druga to coffeebrejk na orlenie w szklarskiej aby się ogrzać, podjazd pod zakręt śmierci poszedł gładko ....jutro praca jak prognozy sie sprawdzą to chomik jak nie to może 1,5h na dworze...



p.s. Birdas zaczynam myśleć o błotnikach:-)
Kategoria MTB



Komentarze
birdas
| 19:20 sobota, 9 marca 2013 | linkuj Dworzec w Piechowicach uległ tylko pogorszeniu w ostatnich 10-ciu latach. W zasadzie to już go nie ma od kilku lat. Trening fajowy - chętnie się przyłączę w przyszłości (jeżdżę z reguły sam), ale póki co spędzam całe dnie w pracy i tak codziennie do Świąt (ale później już będzie nieco lżej).
Co do ochraniaczy na buty to ja kupiłem takie:
http://allegro.pl/ochraniacze-zimowe-na-buty-northwave-husky-do-15c-i3069431373.html
Idealnie się sprawdzają (testowałem przy -10 stopniach).
barblasz
| 13:29 sobota, 9 marca 2013 | linkuj nie przejeżdżałem dzisiaj koło ale na dworcach w bliskiej okolicy (Cieplice, Szklarska) nic się faktycznie nie zmieniło więc zakładam że jest tak jak piszesz. Nie każdy dworze może wyglądać jak egipski hotel (Wrocław główny) :-)
lukasz78
| 13:24 sobota, 9 marca 2013 | linkuj Piechowice koło Jeleniej kojarzę, kiedyś spędziłem ponad godzinę na miejscowym totalnie zdewastowanym dworcu kolejowym, jakieś 10 lat temu. Pewnie nadal jest zdewastowany, znając życie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!