Info

avatar Z uwagi na brak czasu blog przyjmuje formę dzienniczka treningowego który prowadzi barblasz z miasteczka Szczecin - Warzymice, Świeradów . Mam przejechane 35892.86 kilometrów w tym 8421.96 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.21 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barblasz.bikestats.pl






  • DST 42.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 30.36km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dobry uczynek nie popłaca...

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 4

Po ostry tygodniu w robocie weekend miał być rowerowy. Wczoraj elegancko wstałem o 7 podniosłem roletę i z przykrością stwierdziłem że prognoza się sprawdziła -Życie. Dzisiaj nie miałem siły się zwlec a pogoda była, mimo to wyciąłem jakieś 3h na rower. Miała być standardowo,jednak przed Bockiem spotkałem kolarza prowadzącego swoją maszynę(sympatyczny scott), okazało się że koleżka ma kapcia a niema dętki pompki ani nawet telefonu a do chaty dobre dwie dychy, postanowiłem oddać mu mój zapas mówiąc że w razie W sholuje mnie żona. I wykrakałem nie zdążyłem machnąć 15 km i złapałem kapciocha.Masakra wqrwa na maksa bo czas ogranicza. Zadzwoniłem po wóz techniczny który zebrał mnie z tasy i dzisiejsza jazda dobiegła końca ... Wnioski: Trzeba wozić dwie dętki jedna dla siebie druga dla zbłonkanego szosowca:-)Nich ci służy kolego


  • DST 58.36km
  • Czas 01:56
  • VAVG 30.19km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • HRmax 178 ( 89%)
  • HRavg 158 ( 79%)
  • Podjazdy 238m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Niemcach -Krackov

Środa, 11 lipca 2012 · dodano: 11.07.2012 | Komentarze 0

Od domu do penkun wmordowiatr , ciężko, a średnia ledwo pod 28,od penkun powiało optymizmem po plecach i jakoś udało się podkręcić tempo...


  • DST 53.51km
  • Czas 01:44
  • VAVG 30.87km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • HRmax 181 ( 90%)
  • HRavg 156 ( 78%)
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Niemcach

Poniedziałek, 9 lipca 2012 · dodano: 09.07.2012 | Komentarze 3

Standardowa pętla po dojczach.Połowa dystansu ciężko jakaś zamuła. Potem puściło i zrobiło się sympatycznie. Na płaskim spokojnie, na hopach ostro :-)


  • DST 107.10km
  • Czas 03:34
  • VAVG 30.03km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • HRmax 186 ( 93%)
  • HRavg 163 ( 81%)
  • Podjazdy 383m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe kierunki- Schwedt

Niedziela, 8 lipca 2012 · dodano: 08.07.2012 | Komentarze 9

Po wczorajszym spier... dniu(wina pogody) dzisiaj ruszyłem w kierunku który wcześniej był mi znany jedynie z oder center. Początek nie należał do sympatycznych gdyż odczuwałem trudy wczorajszego kibicowania( TdF, Radwańska, siatkarze,Proksa), wiatr niby boczny a wqrwiał. Doczłapałem się jakoś do Garz a tam wkroczyłem na malowniczą trasę prowadzącą do Schwedt. Swoją drogą mieszkam tu 7 lat a jechałem nią pierwszy raz - WSTYD!! Jestem zachwycony !!! Widoczki,brak aut, równa droga i wyluzowani ludzie... Do Schwedt dojechałem jakoś od dupy strony po minąłem te miasto z prawej stron, a że wskoczyłem na przyzwoite obroty postanowiłem się nie zatrzymywać i od razu pognałem w kierunku krajnkia. Tam nawrót i do domu . Na hopach w kierunku szczecina dostałem trochę po dupie, im dalej od wody tym cieplej, pojawił się lekki kryzys w widuchowej postawiłem zatankować siebie jak i bidony... Tam nastąpiła szybka reanimacja i pognałem w kierunku szczecina mijając grupę sakwiarzy z niemienc- było ich chyba 20 osób wszyscy w odblaskowych koszulach-jak drogowcy:-)(zawsze zazdroszczę że ludzie potrafią się tak zorganizować, ja mam problem żeby skrzyknąć pięć osób na jakiś rower czy narty. Na koniec małą pauza na tzw.przedmieściach,czułem że się przegrzewam i muszę się porządnie nawodnić i dalej z mordowiatrem poznańską do domu...
Wnioski: te południe to ciekawe rejony:-)


  • DST 54.20km
  • Czas 01:48
  • VAVG 30.11km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • HRmax 189 ( 94%)
  • HRavg 162 ( 81%)
  • Podjazdy 232m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

W koło komnina

Piątek, 6 lipca 2012 · dodano: 06.07.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj standardowa runda w koło domu, zaliczyłem jedynie Miodową aby uda miały coś z tego wyjazdu:-)Na Szafera otrąbił mnie jakiś pajac , wymieniliśmy pozdrowienia zarówno gestownie jak i słownie, na światłach miałem ochotę zaje... mu z buta w lustro, ale stwierdziłem że szkoda pantofli...Utwierdziłem się w przekonaniu że nie lubię przedzierać się przez miasto. Jutro zaczynam penetrować południe w planach krajnik...


  • DST 60.75km
  • Czas 01:59
  • VAVG 30.63km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • HRmax 185 ( 92%)
  • HRavg 158 ( 79%)
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niemieckie wichury...

Środa, 4 lipca 2012 · dodano: 04.07.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj spokojnie bez napinania postanowiłem objechać okoliczne niemieckie wichury od strony Krackowa. Traska bardzo sympatyczna.Podniosłem trochę siodło po sygnałach wysyłanych przez kolana i sugestiach
Adama- wielki dzięks za radę - wydaje mi się że jest lepiej...

]


  • DST 53.52km
  • Czas 01:41
  • VAVG 31.79km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • HRmax 189 ( 94%)
  • HRavg 165 ( 82%)
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test mocy:-)

Wtorek, 3 lipca 2012 · dodano: 03.07.2012 | Komentarze 2

Miało być mocno i było, jednak przez pierwsze 20 km nogi nie pracowały tak jak chciała głowa, wszystko leciałem równo a hopy na twardo . Gdyby nie 3 pie... telefony była by średnia powyżej 32 . Widzę postęp z miesiąca na miesiąc - micha się cieszy:-)Tętno jak na mnie słabe może pogoda... Bolały mnie trochę kolana, odkąd zmieniłem pedały z mtb na duże szosowe zastanawiam się ciągle nad zmianą pozycji, wydaje mi się że muszę podnieść trochę siodło. Testy wkrótce:-)
Znowu SAGAN !!! Masakra gość ma dopiero 22 lata...



  • DST 66.66km
  • Czas 02:16
  • VAVG 29.41km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • HRmax 183 ( 91%)
  • HRavg 160 ( 80%)
  • Podjazdy 213m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe tereny

Niedziela, 1 lipca 2012 · dodano: 01.07.2012 | Komentarze 3

Korzystając,że przy niedzieli na mojej "ulubionej" poznańskiej teoretycznie jest mniejszy ruch postanowiłem zapoznać się z dziewiczymi dla mnie kolarsko terenami. Po przejechaniu poznańskiej uderzyłem w kierunku Gardna potem Gryfina nie powiem bardzo sympatycznie się tam kręci,pomijając wmordowiatr od Gardna, spokojnie do leciałem do gryfina. Tam pauza na zatankowanie bidonów gdzie miła pani w sklepie poinformowała mnie aby tak nie zostawiał roweru bo tu mieszkają śmieszni ludzi:-)na szczęście obyło się bez strat.Dalej ruszyłem w kierunku mostu w Mescherin który jest w remoncie, ale założyłem że przejście dla pieszych jest. Niestety myliłem się, most pokryty jest w połowie metalowymi prętami i rusztowaniem, mimo lęków postanowiłem go jakoś pokonać, w połowie przeprawy natchnąłem się na panów pracujących przy remoncie którzy przywitali mnie gromkim Qrwa kto cię tu wpuścił,!? jakoś załagodziłem sytuacje i panowie poinstruowali mnie iż na drugą stronę mogę przecisnąć się tylko po rusztowaniu, dałem radę ale nie było to miłe uczucie przeciskać się w kolarskich pantoflach z rowerem po rusztowaniu...Zdobyłem za to informację iż most będzie zamknięty do końca września i do tego czasu trzeba darować sobie wycieczki tą trasą ... Dalej już znanymi niemiecki ścieżkami do domu. Rejony w kierunku, gryina,starego czarnowa czy pyżyc wydają się ciekawe muszę zacząć penetrację ...


  • DST 90.84km
  • Czas 03:05
  • VAVG 29.46km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • HRmax 189 ( 94%)
  • HRavg 163 ( 81%)
  • Podjazdy 333m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test nowych pedryli:-)

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 3

Wczoraj mój rower szosowy stał się w pełni szosowy,stałem się szczęśliwym posiadaczem pedałów look keo 2 max i nowych też szosowych pantofli. Wszystko(bloki,pedały) jest 2 razy większe niż w mtb ale za to 2 razy lżejsze:-) Nie powiem różnica jest . Postanowiłem strzelić jedną z moich ulubionych pętli przez penkun,brusow do loknizt. Żar lał się z nieba nie miłosiernie, duchota straszna ale nóżka po 4 dniach pauzy podawała całkiem sympatycznie. Niestety temperatura dała mi nieźle po dupie. Po przerwie w lonitz zacząłem totalnie słabnąć w lubieszynie mnie lekko odcieło ale jakoś się doczłapałem siłą woli:-).SZACUN dla chłopaków którzy latali dzisiaj po Gorzowie w tej temperaturze i przy tej wilgotności to mega wysiłek. Na ten sezon koniec rozbudowy roweru pozostało rozbudowywać mięśnie...
sidi cycling shoes:-)




  • DST 44.63km
  • Czas 01:32
  • VAVG 29.11km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • HRmax 178 ( 89%)
  • HRavg 151 ( 75%)
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wydymany przez wiatr

Poniedziałek, 25 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj zostałem ostro wydymany przez wiatr:-)od samego domu wiało mi ostro w mordę , nie wspomnę o ty że czekałem na tzw okno pogodowe jak jakiś alpinista, a jak już ruszyłem rzucało mną po drodze jak burą suką mimo iż jestem chłop słusznej wagi. Jak doczłapałem się do buku stwierdziłem iż trzeba skrócić traskę bo zaraz zacznie lać, więc ruszyłem na Lubieszyn,dalej na Grambow i do domu a i tak zlało mnie jak psa. Fizycznie czuję się ok, ale ta pogoda wqrwia. Mam nadzieje że w weekend uda się coś pokręcić w lepszych warunkach. Teraz czas przepakować walizkę i znowu wyjazd, ale tym razem nie ma szans na połączenie pracy z kręceniem. Żona mówi że przyjechałem do domu tylko się przepakować i zmienić rower..jest mega wyrozumiała ale coś w tym jest:-)