Nie ma przebacz czyli rozpoczęcie sezonu szosowego

Poniedziałek, 18 marca 2013 · dodano: 18.03.2013 | Komentarze 9

Piździ jak w kielecki:-) Jak rano wyszedłem z psem to myślałem, że mi łeb urwie i stwierdziłem że przy tym wietrz nic z tego nie będzie . Na szczęście Adam postraszył mnie opadami śniegu co podziałało na mnie bardzo mobilizująco . Mam luźniejszy tydzień więc jest w planie kilka 2-4 godzinnych jazd i tak sobie myślę że nie ma takiej siły która by mnie powstrzymała jak nie szosa to mtb :-), no może piątkowe badania gdzie naszprycują mnie kontrastami i jedyne na co będę miał ochotę to paw:-)Zebrał się więc w tej pizgawicy zmotywowany jeszcze wczorajszym Milan - San Remo (co prawda nie miałem w zanadrzu autobusu ) ale jak oni mogli w takich warunkach to ja dam radę przy mocnym wietrze . pojechałem moją standardową pętle większość asfaltu była sucha może dwa 200-300 metrowe odcinki po śniegu i lodzie bez gleby więc ok . Wiatr wqrwiał ale jak się nie ma co sie lubi to się lubi co się ma...wyszło spoko...

Małe podsumowanie chomikowania(myślę że to grudnia nie będę miał przyjemności na nim usiąść choć się nie zarzekam ):
- od grudnia siedziałem na tym bydlaku 40 razy
- spędziłem w sumie 44,5 h
- nakręciłem 1302 chomicze km
- wylałem kilka wiader potu co przełożyło się na 7 kg mniej na wadze
- choroby i inne takie spowodowały nie satysfakcjonujące mnie ilość jazd w grudniu i styczniu(do poprawy za rok)
- pierwsza w życiu przepracowana jakoś zima zobaczymy co będzie
- motywacja jest
- w planach następne 7 kg do września
- KONIEC CHOMIKOWANIA!!!!