Info

avatar Z uwagi na brak czasu blog przyjmuje formę dzienniczka treningowego który prowadzi barblasz z miasteczka Szczecin - Warzymice, Świeradów . Mam przejechane 35892.86 kilometrów w tym 8421.96 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.21 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barblasz.bikestats.pl






  • DST 31.40km
  • Czas 00:50
  • VAVG 37.68km/h
  • HRmax 180 ( 88%)
  • HRavg 150 ( 73%)
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zabawy z chomikiem...

Sobota, 17 listopada 2012 · dodano: 17.11.2012 | Komentarze 0

Program :
Dys 31,4
cad max-126
cad avg- 93
nachylenie avg 0,1%
przewyższenia 26 m

Fajny program nastawiony na ostre zapierniczanie po równy 4x4 powtórzenia przy minimalnych przewyższeniach poniżej 1%, ale mój poganiacz wielbłądów życzył sobie momentami cad 110-120- masakra !!! ale co pan każe sługa musi :-)
Kategoria Trenażer


  • DST 32.70km
  • Czas 01:05
  • VAVG 30.18km/h
  • HRmax 182 ( 89%)
  • HRavg 150 ( 73%)
  • Sprzęt Trenażer Vel CHOMIK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zabawy z chomikiem...

Piątek, 16 listopada 2012 · dodano: 16.11.2012 | Komentarze 3

Zabawy z nowym sprzętem cd. założenia mam takie że do końca miesiąca testuje to co mam później tygodniowa przerwa urlopowa i od 15 grudnia trzeba zacząć przygotowania do sezonu 2013 czyli kodowanie:-)Dziś poleciał program:
dystans:32,7
przewyższenia: 297 m
średnio 0,9%
max 6,5%
avg cad 90
max cad 127
Zaczęło się standardowo 3 km rozgrzewki a potem mój chomik zaczął stawiać wymagania ?! na płaskim pozwalał kręcić 80-90 cad a na podjazdach wymagał 90-100, normalnie czułem się jak niewolnik ciągle opieprzany przez swego pana, ale zacisnąłem poślady i dałem radę. Jak pisałem wyżej do końca miesiąca bliższe poznanie z chomikiem potem jakaś konstruktywna praca..
Kategoria Trenażer


Chomikowanie czas zacząć:-)

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 3

Wypada zacząć: w końcu qrwa, w końcu!!! Po miesięcznej realizacji zamówienia przez Bikestację przybył do mnie "upragniony" chomik. Wczorajszy wieczór poświęciłem na składanie z sąsiadem tegoż urządzenia, swoją drogą co za debil tworzył instrukcję?! Jakoś daliśmy radę ale zeszło nam po 2 piwa:-) Dziś zaliczyłem debiut, no i pierwsze wrażenia bardzo na tak, chomik z automatu dobiera obciążenia w zależności od % nachylenia a na zjazdach oddaje moc "popychając" koło. Ogólnie dzisiaj kalibracja i zabawowo bez żadnych założeń,mimo to wiadro potu ze mnie poleciało. Max co robiłem to 6% podjazd i czuć już było fajny opór. Mam wrażenie że te wszystkie bajery pomogą mi przebrnąć przez monotonię domowego treningu ale zawsze powtarzam sprzęt sam nie jeździ... teraz na basen i pełen relaks...
Kategoria Trenażer


  • DST 21.89km
  • Teren 21.89km
  • Czas 01:26
  • VAVG 15.27km/h
  • VMAX 68.00km/h
  • CAD AVG 2.0°C
  • HRmax 190 ( 93%)
  • HRavg 164 ( 80%)
  • Podjazdy 511m
  • Sprzęt MTB Full
  • Aktywność Jazda na rowerze

Singltreck pod Smrkem II- czyli zakończenie sezonuMTB

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj udało się wyrwać z pracy na 2h . Nie mam tego w zwyczaju ale urwałem się(mówię sobie kto to qrwa jest szefem??:-)). Rano było -2 ale to gwarantowało piękne słońce . Z biegiem czasu temperatura się podniosła ale szału nie było. Na siglach pustki przecinałem lód powstały w nocy na kałużach to znak że byłem tam pierwszy a było dobrze po 12. Pocałowałem klamkę w tzw centrum singla (teraz maja otwarte tylko w weekendy) i stwierdziłem że to czas aby zakończyć sezon, tym bardziej że dostałem sygnał z "bazy" że chomik wylądował !!!w końcu!! jutro powrót do Szczecina i czas zacząć chomikowanie- chociaż po cichu liczę że może trafi się jeszcze jakaś jazda na dworze...



Kategoria MTB


  • DST 39.27km
  • Teren 39.27km
  • Czas 02:37
  • VAVG 15.01km/h
  • VMAX 62.90km/h
  • CAD AVG 8.0°C
  • HRmax 189 ( 93%)
  • HRavg 164 ( 80%)
  • Podjazdy 873m
  • Sprzęt MTB Full
  • Aktywność Jazda na rowerze

Singltreck pod Smrkem

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 6

Korzystając z okazji udało się w końcu po miesięcznej przerwie pokręcić. Pierwsze 15 min było straszne:-)Gdzieś czytałem że tydzień, dwa przerwy jest ok, ale z każdym następnym tygodniem się cofasz- to fakt !!! do jako takiej formy dużo brakuje ale po CIĘŻKIM początku poszło okej. Dzisiejszy dzień to taki typowy relaksik, latanie po Polsko-Czeskich singlach. Jestem mega zadowolony z nowych gumek CONTINENTAL X-King RS , zajebiście trzymają w takim terenie
.Ciekawe doświadczenie to jazda w liściach po kolana, zwłaszcza po singlach gdy nie wież czy zaliczysz głaza czy korzenia . Co do ciuchów to góra okej, dół porażka, trzeba zainwestować w spodnie, a w ochraniacze na buty to już koniecznie bo nawet narciarskie skarpety nie dały dziś rady:-) na sam koniec dostałem jeszcze deszczem po ryju i lekkie wychłodzenie "zaprocentowało" na końcówce:-) . Wyjazd mega udany, jestem tu do środy może uda się jeszcze wyhaczyć jakiś pozegnalny wyjazd....
jesień w górach i kominiarz...




Kategoria MTB


  • Aktywność Jazda na rowerze

Wymęczyć szczeniaka i siebie:-)

Czwartek, 8 listopada 2012 · dodano: 08.11.2012 | Komentarze 0

Ostatnio moje życie było zdominowane przez obowiązki zawodowe,wpadałem do domu przepakować tylko walizę. Może to i dobrze bo i tak plan był taki aby zrobić pauzę od roweru. Co prawda co za dużo to nie zdrowo ale z powodu opóźnienia realizacji zamówienia przez BIKESTACJĘ (strzeliły już ponad 3 tygodnie) czytaj brak chomika, nie bardzo miałbym możliwość kręcenia korbą. Dziś trafił się spokojniejszy dzień więc postanowiłem zrobić mały rozruch co by całkiem nie zardzewieć. Wziąłem mojego szczeniaka na pola w okolicach Warnika i postanowiłem że tym razem to ja mu dam popalić. Było trochę truchtania,marszu,rozciągania i takie tam... Cel osiągnięty pies śpi 5 godzinę:-) a i ja zaliczyłem relaksik. W weekend atakuje dolny sląsk i jeśli pogoda pozwoli mam zamiar zakończyć sezon na MTB .
czas: 30 min
dystans: 4,5 km
tempo 6,40/min
najszybciej 4,22/min
śr tętno 161
max tętno 191


  • DST 70.08km
  • Czas 02:19
  • VAVG 30.25km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • CAD AVG 17.0°C
  • HRmax 193 ( 95%)
  • HRavg 173 ( 85%)
  • Podjazdy 207m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne bajabongo...

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 5

Ostatnio krucho z czasem, a moje godziny pracy skutecznie uniemożliwiają popołudniowe kręceni, ciemnia zbyt szybko atakuj...Na szczęście dzisiaj udało się wygospodarować chwilę aby zakręcić korbą. Pogoda WYPAS więc postanowiłem machnąć moją ulubioną pętelkę. Był to wyjazd relaksacyjny- garniak w kieszeni, muza na uszach i takie tam bajabongo. Tętno i ostanie 20 minut wyrazie pokazały 10 dniowy rozbrat z rowerem .Obawiam się że to jeden z ostatnich napowietrznych wypadów w tym sezonie. Teraz jeszcze chwilę luzu i trzeba się zabrać za akcje Sezon 2013 bo jak czytam wyścig zbrojeń już wystartował ...:D
Kategoria szosa


  • DST 33.33km
  • Czas 01:07
  • VAVG 29.85km/h
  • VMAX 39.80km/h
  • CAD AVG 7.0°C
  • HRmax 177 ( 87%)
  • HRavg 162 ( 79%)
  • Podjazdy 93m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

rozjazd po świeradowie

Czwartek, 11 października 2012 · dodano: 11.10.2012 | Komentarze 4

Dopiero dziś udało mi się zakręcić nogą po moich ostatnich "popisach"w świeradowie. Lajtowy wypad praca nie pozwala ruszyć się wcześniej więc pozostaną chyba tylko weekendy albo takie godzinne pyknięcia , mimo złotej polskiej jesieni temperatura nie zachęca. Zrobiłem test mojej jesiennej odzieży i o tyle co górna część garderoby robi robotę to spodnie już nie, o braku ochraniaczy(ocieplaczy) na buty nie wspomne- czas zainwestowac:-)

foty z popisów:-)


Kategoria szosa


  • DST 41.92km
  • Teren 41.92km
  • Czas 02:22
  • VAVG 17.71km/h
  • VMAX 82.50km/h
  • HRmax 192 ( 94%)
  • HRavg 177 ( 87%)
  • Podjazdy 996m
  • Sprzęt MTB Full
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bikemaraton Świeradów

Sobota, 6 października 2012 · dodano: 06.10.2012 | Komentarze 5

Nadejszła wielkopomna chwial:-) i wystartowałem w Swieradoskim Bikemaratonie. Ten sezon miał być ewidętnie na przetarcie ale nie mogłem się powstrzymać i postanowiłem zaliczyć jeden start w rodzinnych stronach. Rano śniadanko (oczywiście makaron) i po 9 ruszylem do miastezczka stworzonego przez oraganizatora. Co jak co ale Grabek robi te imprezy naprawdę profesjonalnie -szacun!!! W brew prognozą pogoda dopisała . Koło 10 zacząłem się rozgrzewać, a przed 11 ustawilem się 7 sektorze startowym(nie miało to dla mnie znaczenie gdyz czas jest liczony i tak od przejazdu przez bramkę) i tu pech !!! kilka minut przed startem przy ostatich poprakawkach zerwał mi się pasek od garniaka i tym samym garniak powędrował do kieszeni, a że w MTB nie mam licznika jechalem na slepo:-). Start i od razu ogień, co prawda perspektywa pierwszych 10 km pod górę stanowiła jakieś ograniczenie ale ruszyłem mocno szybko doszedłem do ludzi z 5 sektora , i zaczęło sie miesznie raz ja kogoś raz ktoś mnie , po około 3 km czułem że idę za mocno teraz jak patrze na wykresy to widze że leciałem z pikawa pod 190 i postawilem nie rwac ty krecic swoim tempem . Wjazd poszedł sprawnie ale nie powiem czułem po nogach. Następna 15 km to płaskie szutry tu miałem plan depnąc w końcu moja masa na takiej płaszczyźnie pomaga i jak założyłem tak też zrobiłem . Na tym odcinku nikt mnie nie objechał tylko ja połykałem kolejnych zawodników - miłe uczucie:-) Później Orle i chyba jedank błąd ze strony organizatora puscił nas czerwony szlakiem pod górę bardzo wąsko i mega nie równo spowodowało przykorkowanie trasy - brzydzę się:-) ale trzeba było jakies 300 m prowadzic może ludzie z 1,2 sektora mieli okazje tam podjezdzac ale reszta grzecznie gesiego prowadziła. Potem parę krótszych podjazdów i zjazdów i Jakuszyce . Na zjazdach mój rower uzbrojony w 2 amory ułatwiał mi zadanie. Rower tu pozwalał na więcej nie stety placiłem za to na podjazdach gdzie moje dupsko pływało góra dół . Od jakuszyc juz w miarę po równym i znowu ogień, jak patrzę na między czasy to na przesunąłem się o 20 miejsc . Przed ostanim podjazdem zaczeły mnmie łapać skurczę pomyslałem sobie że w takim razie jadę nieźle . Potem ogień na dół i poprawiona max prędkośc 82,5 i ostanie kilkaset metrów bardzo technicznego zjazdu - po hopie zaliczylem delikatnie drzewo ale nic mi sie nie stało - powinna byc fajna fota bo byl fotograf. Dalej META. Impreza bardzo fajna,frekwencja duża łacznie na mecie 976 osób . Jestem zadowolony miejsca w środku stawki na dystnsie Mega Open 220/454, M2 54/96. Motywacja do ciężkiej pracy jest !!! Moja mama stwierzdiła że nie wyglądam nawet na mocno ujechanego, jak wyciagnąłem garniaka z kieszeni i zobaczyłe śr tętno to jednak myśle że szedłem dobrym ogniem ja na swoje obecne możliwości - ubawiłem się po pachy chyba o to chodzi!!! sezon zakonczony teraz tylko jakies bajabongo i od grudnia akcja Sezon 2013!!!zdjecia wkrótce jak posegegują i wrzucą na stronę !!!
Kategoria MTB, WyŚcigi MTB


  • DST 8.52km
  • HRavg 123 ( 60%)
  • Podjazdy 154m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka przed Bikemaratonem

Sobota, 6 października 2012 · dodano: 06.10.2012 | Komentarze 0

Kategoria MTB