Taki tam

Czwartek, 15 maja 2014 · dodano: 15.05.2014 | Komentarze 0

Taki tam trening po dojczach, zrobiłem co zaplanowane i  wio do domu...
Pokaż trasę GPS

na mokro

Środa, 14 maja 2014 · dodano: 14.05.2014 | Komentarze 1

Pogoda nie pewna , ale jak wychodziłem dawało fajne słońce więc wziąłem pierwszy raz na testy nowe patrzały wygrane na grabkowym maratonie , poleciałem na dojcze , w planie dwie 20 minutowe tempówki , rozgrzewka i jazda swoje , jakoś tak obrałem kierunek że poleciałem centralnie w deszcz. Druga seria już totalnie w deszczu i ten wiatr, w sumie dobrze bo w trudnych warunkach  łatwiej mi się zagiąć aby wejść na odpowiednie obroty .W krackowie rozpadało się już tak że pływałem w butach i było mi qrewsko zimno ,wiatr potęgował uczucie chłodu a do tego byłem cały mokry , na powrocie cały czas  myślałem jak by to  było zajebiście mieć ciepłom herbatę w bidonie :) w maju qrwa ,w maju ???;)  od będargowo do warzymic sucho - no comments ...
Garniak na poczatku swirowal, jego dni sa policzone ...
Pokaż trasę GPS

Prawie seta

Wtorek, 13 maja 2014 · dodano: 13.05.2014 | Komentarze 0

Udało się wykreślić kolejne godziny z założonego do wałbrzycha planu 25 godzin zabaw i animacji na rowerze, zostało już mniej niż 20 ale to i tak kawał roboty do zrobienia . Dzisiaj mój ulubiony trening , jazda pozwalająca trzasnąć parę km w dobrym tempie . Strasznie piździło ale ostanio w Szczecinie to standard , wiatr sprawiedliwy do dobieszczyna w ryja po nawrocie w plecy .  Ach te niemieckie szosy , brakuje mi tej jakości a może bardziej kultury jazdy kierowców kiedy jestem na dole, taka sytuacja wąska szoska na Locknitz jadę sobie jedzie auto spokojnie byśmy się zmieścili, to nie on zjeżdża  na pobocze zatrzymuje się i czeka - coś pięknego ;)
Sam trening wyszedł fajnie ,odrzucając rozgrzewkę i rozjazd wyszły fajne cyferki ( 86 km z srednia pod 33 )
Miałem wystartować do warnikowych KOMów ale po 8 dychach w nogach nawet nie próbowałem ...
Pokaż trasę GPS

dojcze

Poniedziałek, 12 maja 2014 · dodano: 12.05.2014 | Komentarze 0

spokojnie po dojczach + 10 szybkosciowych strzałów ..
Pokaż trasę GPS

BM Zdzieszowiece

Sobota, 10 maja 2014 · dodano: 10.05.2014 | Komentarze 6

Po zeszłorocznej traumie przyszło się znowu zmierzyć ze Zdzieszowicami , miejscem które nie wiem co do końca życia będzie kojarzyć mi się z błotną masakrą 2013 :) Dzisiaj  pogoda nam to wynagrodziła , słoneczko  i ciepło . Do pierdziszowic kawałek drogi więc spania za wiele nie było , po 5 nasza wesoła skodiczka wyruszyła w pełnym 5 osobowym składzie z 4 rowerami na dachu na miejsce startu .  Po przyjeździe standardowe procedury , przypinanie numerów , pogaduchy ze znajomymi, , szeroko pojęte przygotowanie plus oczywiście rozgrzewka na której przekęcił 12 km jak na mnie dużo ale coraz wieksza uwagę przykuwam do niej.  Grzalismy się tak że  na start przyjechalismy w ostanim momencie ale plan tak zakładał . Ruszył więc grzecznie z końcówki 2 sektora mając przyklejonego do siebie   Ariela .. Straszny tłum na starcie , dla mnie osobiście bylo gorzej niż we wrocku ale spoko trzeba jechać , już na początku za pierwszym rondem połozyło sie z 4-6 kolarzy ja na szczęście ominalłem tego dzwona . Lece dalej , chciałem ruszyć mozliwie jak najmocniej aby byc z przodu przed wjazdem do lasu ale nadjechał mój teamowy kumpel Szymon i rzucił : za mocno , już sapiesz , nie wychylaj się szkoda sił schowaj się niech inni jadą :) ja posłuchałem czego później żałowałem . W momencie ja pósciłem Ariel mnie objechał ale ja podchodzę spokojnie do tematu , to nie sprint , i będzie możliwość się sprawdzić na 5 dychach . jadę swoje , koniec pierwszej hopy las , amfiteatr , schody i korki , masakra te fragment trasy to pomyłka , nie nawidze takich tłumów , nie lubie lecieć w grupie na mtb na kole nie widząc co przede mną nie wybierając trasy ale ok cierpliwie to znosze wiedząc że sie to rozjedzie . Na pierwszym bufecie dochodzę Arilea i jakiś czas jedziemy razem , na zjadach odjeżdżam na podjazdach Ariel dochodzi, męczy mnie kontrolowanie gdzie jest Ariel , zastanawianie się czy to on jedzie za mną czy nie w końcu nie ścigam się tylko z nim , przestaje się oglądać , jade wg planu swoje , im dalej tym lepiej mi się jedzie, w momencie przejazdu nad autostradą dostrzegam swoich , no to myślę sobie robaczki mam was , szybko dojeżdżam Szymona i Dawida i przez  pewien czas jedziemy razem , fajnie jak byśmi mili jakąś fotę razem  - 3 Mitsubischi razem . W pewnym momencie, jakies 5-7km do mety  podkręcamy,Dawid mówi że się gotuje, Szymon rzuca że mi nie odpuści , ja mu na to - dziecko ci się urodziło to jedź :) no to zaczynamy lecieć pełnym ogniem , łykamy wszystko co się trafai , ścigantów , z mega , małolatów z mini , matki z dzieckiem tyż :)  wpadam razem na metę Szymon pół koła przede mną , ale ja startowałem z końca sektora  wygrywam o 17 setnych :) . Po chwili przyjeżdża Marcin,trochę jestem zdziwiony , za nim Ariel , moim zdaniem przeszarżwował na początku . Później już luz petrada, zaczyna się nie formalna częśc impry. Śmiechy chichy , dekorację , tombolę , no i ja oczywiście trafiam fajne okularsony :) mówię na scenie że rower dostałe , teraz okulary , w Wałbrzychu dacie kask i przestaje wrzucać kupony :)
Wyniki :
Open 88/651
M2 31/124 
żle nie jest . 
Strata do I 28 minut, niejaki Gil Mariusz ze strzelec krajeńskich z agrochestu  , dobry przełajowiec , tak,  tam gdzie jezdżą Szczepaniaki , nie zły kozak takie nie pozorny gość , gadałem z nim z 15 minut  , mega pozytywny , nigdy by nie powiedział że taki gość dołozy mi po 40 s na każdym km -szacun, gość nawet nie ma swojego roweru mtb ale to co zrobił nie jestem w stanie sobie wyobrazić jego tempa :)
Jakiś progres jest , uważam że waga jestem w stanie urwac jeszczę z 10-15 minut ale na to potrzeba czasu ...
Poważnie myslę nad przejściem na giga , chyba po Ba zmienię dystans , muszę się gdzieś przełamać i pojechać giga tym bardzuej że moim zdanie zaczynam jechac po 1,5 h a 2-3 godzina to moja najlepsza jazda ...

 .  


nagrody :)

Pokaż trasę GPS

rozgrzewka+ rozjazd

Sobota, 10 maja 2014 · dodano: 10.05.2014 | Komentarze 0

Twój Ruch

Piątek, 9 maja 2014 · dodano: 09.05.2014 | Komentarze 1

wprowadzenie 0 w deszczu ...
Ariel czekam jutro na Twój Ruch  :)
Pokaż trasę GPS

SLD

Czwartek, 8 maja 2014 · dodano: 08.05.2014 | Komentarze 6

SpokojnieLeśnymiDuktami
Ariel mnie sprowokował więc mam przynajmniej rozwiązane tematy tytułów :)
Dalej rege najbardziej z tej sytuacji zadowolone są psiaki :) , przygotowałem rower do startu , gotowy czeka na sobotę ....
Pokaż trasę GPS

PO

Środa, 7 maja 2014 · dodano: 07.05.2014 | Komentarze 8

1. POmielone bo taki był plan.
2. POprowadzone bo złapałem sneka i musiałem prowadzić do domu, całe szczęście że mi się to przytrafiło bo jak wyciągnąlem zapsowe dętki z wielbłąda z którym zazwyczaj startuje i okazało się że obie mają wentyl samochodowy i są za szerokie do kół w szkocie - fart:)
3. POniesione -poleciałem szlakiem zrywkowym który się skończył więc trzeba było trochę potaszczyć bikea .
Rege w pełni 
Pokaż trasę GPS

Wiochy ..

Wtorek, 6 maja 2014 · dodano: 06.05.2014 | Komentarze 0

Ostatnie mocniejszy trening przed pierdiszowicami , i ten który nie źle boli ,  interwały sztuk siedem (każdy po półtorej minuty ,najpierw minutę pełen ogień po minucie 30 s w trupa w stójce , przerwa ) dobrze wchodzi w nogi i w usta , jak czuje pieczenie na wardze to wiem że dobrze zrobiłem robotę :) potem miało być rege ale dostałem wiatr w ryja i toczyłem się na wysokim tętnie do domu ...teraz już tylko rege ...
Pokaż trasę GPS